Bielsko od starszej strony

Kolejny raz potwierdza się, że stare uliczki i kamienice mają swój urok. Niejednokrotnie ma się wrażenie,  że czas w tych miejscach zatrzymał się. Korzystając z pięknej wiosennej aury wybrałem się z Arturem Strąk i jego Rodziną na spacer po Starym Bielsku. Z jednej strony serce napawa smutek z powodu tak dużego zaniedbania zabytkowych kamienic, a z drugiej czuć tam ducha przeszłości. Wielokrotnie malowane ściany i odrywające się tynki potrafią zachwycić kolorem i fakturą, a w połączeniu z prawdziwym odkrywcą Arturem Strąk tworzą filmowy obraz Bliskiego Wschodu.

Na zdjęciu Artur Strąk we własnej osobie.

Zwiedzając stare kamienice odczułem potrzebę odtworzenia przeszłości. Zdecydowałem,  że doskonale do tego tematu pasować będzie córka Artura, mająca pomimo swojego młodego wieku doskonałe predyspozycje aktorskie. W scenie tej uwagę przykuwa boczne światło rysujące twarz dziecka, oddające fakturę bruku, kontury krat i subtelnie rysujące numery kamienicy, które są tu dodatkowym akcentem wypełniającym kompozycję.

Mimo pogodnego dnia w starych bramach panuje półmrok.  Tańczące dziecko w głębokim cieniu wypełnia swoją postacią jasną część kadru. Kontrast buduje tu scenę, a dotknięte znakiem czasu fragmenty kamienicy dopełniają ją.

3 komentarze


    Error thrown

    Call to undefined function phpcomment_reply_link()