Chwile radości – zdjęcie dnia
- Wpis 28 czerwca 2010
- Przez Marcin Fenger
- w Fotografia dziecięca, Inne
- 2
Plener ślubny w Krakowie
- Wpis 14 czerwca 2010
- Przez Marcin Fenger
- w Fotografia plenerowa, Fotografia ślubna
- 8
Monika i Rafał to przesympatyczna para. Odwiedzając Krakowów po raz pierwszy, od razu zakochali się w tym mieście. Myślę, że również w sobie na nowo. Sesja w Krakowie planowana była od dawna, jednak jej realizacja do ostatniej chwili stała pod zankiem zapytania, ze względu na pogode i powódź. Z uwagi na krótki pobyt w Polce w rachubę wchodził tylko jeden termin sesji. Na szczęście udało im się spełnić to marzenie.
Wizaż: Magda Moniczewska (Wychowańska)
Plener ślubny w Krakowie – zapowiedź
Już niebawem na blogu pojawią się zdjęcia Moniki i Rafała zrealizowane podczas miejskiej sesji plenerwoej w Krakowie. Super Para, ekstra pogoda, meganastroje.
Skromny przedsmak już teraz.
5 Urodziny Tadzia
- Wpis 28 maja 2010
- Przez Marcin Fenger
- w Fotografia dziecięca
- 0
Tadzio skończył 5 lat. Z tej okazji zaprosił kumpli na imprezę. Oj działo się, działo…
Pierwszą zabawą, jakże oczywistą dla dzieci w tym wieku, była zabawa w doktora. Tematem pierwszego wykładu była anatomia człowieka.
Chłopcy szybko dobrali się do czaszki i wyciągnęli mózg. Później wyjęli płuca, a następnie tętnice i żyły. :)
Później załoga zajęła miejsca przy stole, gdyż poszła plotka jakoby miał wjechać tort :)
No i stało się. Pyszny tort z galaretką, bananami i śmietaną wjechał na stół. Czas dmuchać!
Gościem honorowym była malutka Lena.
Lena co jakiś czas dawała znać o sobie. Jej przecież też należy się uwaga :)
Jenden z gości wpadł nawet w lekką zadumę. Czyżby reminiscencje z lat wczesnej młodości ?
Talerze zostały wylizane i niezwłocznie pudła zabawkami zostały wywalone na sam środek pokoju.
Tu prawdopodobnie jest przyspieszony kurs maszynisty. Prędkość poruszającej się ciuchy napawała lekkim niepokojem.
Tu już było groźnie, dlatego fotograf musiał awaryjnie ewakuować się z torów.
Kolejnym punktem programu były zajęcia praktyczne w kuchni.
Zadaniem dzieci było zrobić pizzę. Obowiązki zostały podzielone sprawiedliwie systemem marynarza i wyliczanki.
Pizza trafiła do pieca, natomiast ekipa w tym czasie ani myślała marnować czas. Harce, hulanki swawola, hi hi, ha ha, hejże hola :)
Pizza gotowa. Trzeba przyznać wyszła rewelacyjnie. :)
Załapałem się na parę kawałków – mniam :P
Najnowsze komentarze