Warsztaty u Marcina Wasiołki
- Wpis 20 listopada 2009
- Przez Marcin Fenger
- w Fotografia portretowa
4
Pomysł tych warsztatów narodził się w mojej głowie podczas powrotu z Krakowa po waszrtatach u Kasi Widmańskiej. Wracaliśmy wtedy z Marcinem Orzołkiem do domu. Rzuciłem temat w aucie, a Marcin jak się później okazało wcielił go w życie. I myślę, że super się stało. Poniżej kilka prac.
Oświtelenie: Marcin Wasiołka
Wizaż: zojka.z
Modelka: Wiszka
I mały backstage
Zośka
Marcin we własnej osobie
Bartek
Grzegorz
Ania z Grzegorzem
Gerzegorz, Wiszka, Marcin, Zośka
Ekipę, której nie ma na zdjęciach przepraszam. Tych, którzy na nich są też hehe ;)
Warsztaty u Kasi Widmańskiej
- Wpis 26 lipca 2009
- Przez Marcin Fenger
- w Fotografia portretowa
5
Postanowiłem pogłębić swoją wiedzę z dziedziny portretu oraz wzbogacić się o kolejne doświadczenia w fotografii portretowej. W tym celu udałem się do Krakowa na warsztaty prowadzone przez Katarzynę Widmańską, fotografa, artystę plastyka oraz wykładowcę fotografii.
Katarzyna opowiedziała o swoim stylu pracy z modelkami, zasadach oświetlania oraz o preferowanych ogniskowych do portretowania, a następnie przystąpiliśmy do części praktycznej.
Jako niepokorny uczestnik nie trzymałem się kurczowo zaleceń, zmieniałem grupy oraz wdrażałem swoje pomysły.
Otrzymałem miano niereformowalnego, ale co mi tam…
Niżej wybrane zdjęcia :)
wizaż: Magda Moniczewska (Wychowańska)
Warsztaty fotograficzne w Kozubniku
- Wpis 18 czerwca 2009
- Przez Marcin Fenger
- w Fotografia portretowa
0
Kozubnik – w latach 60 był ekskluzywnym kurortem, w którym wypoczywali głównie prominenci. Organizowany tam był nawet szczyt EWG. Po prywatyzacji zaczął popadać w kłopoty finansowe i w końcu zbankrutował. Kompleks został nabyty przez jednego z polskich biznesmenów, który, jak podają źródła, zaciągnął gigantyczny kredyt na jego remont. Niestety, inwestycja nigdy nie została zrealizowana, a bank został z ruiną. Rozbiórka to gigantyczne koszty, których bank nie chce ponosić, więc straszydło budowlane stoi nadal i niszczeje.
Wspólnie z fotografami Anną Pawleta i Arturem Strąk postanowiliśmy zrealizować tam warsztaty fotograficzne z użyciem oświetlenia błyskowego. Zabraliśmy ze sobą statywy oświetleniowe, lampy błyskowe, wyzwalacze, blendy i rozstawiliśmy na terenie byłej pływalni.
Ekipa rzuciła się, jak widać niżej, na modelkę tak, że nie można było dopchać się. Jednak udało mi się w końcu popełnić jakieś zdjęcie.
Szatnie przy pływalni także dawały pewne pole do popisu, więc kilka zdjęć strzeliłem.
Ekipa ostro dawała czadu :)
Okazuje się, że biała blenda gigant Ani i mój uchwyt do niej, stworzyły warunki do zrobienia całkiem fajnego ujęcia.
Nie zabrakło też wygłupów – hehehehe
Powstał też bogaty materiał w konwencji wojny gangów, ale z uwagi na jego brutalny przekaz(pistolety, noże i krew), tutaj go nie opublikuję.
Takie spotkanie dało nam dużą wiedzę organizacyjną i jak również rozwiązało dylematy techniczne związane z oświetleniem błyskowym w trudnych warunkach oświetleniowych.
Najnowsze komentarze