Skansen Królowa Luiza, czyli powrót do przeszłości cz. II

Teraz przenosimy się do szybu Wilhelmina. Przed wejściem do szybu zakładamy kask i dodatkowe ubranie ochronne.

Przed nami ok. 2,5 godz.  zwiedzania kopalni z przewodnikiem – górnikiem zabrzańskiej KWK Makoszowy. Mój pięcioletni syn Tadzio, już się nie może doczekać, zatem schodzimy pod ziemię.

Zobaczymy XIX-wieczne i współczesne wyrobiska o łącznej długości 1560m oraz pracę podziemnych maszyn urabiających.

Jeśli podobnie jak mój syn, nigdy nie mieliście okazji  zobaczyć kopalni od środka, gorąco namawiam do odwiedzenia Skansenu Krórowa Luiza.

Zdjęcia nie zastąpią doznań na niskich pokładach węgla, widoku drewnianych, stalowych i pneumatycznych obudów górniczych, warkotu kombajnu, taśmociągu czy przejażdżki podziemną kolejką Karlik.

Jak Przewodnik powiedział „teraz jedziemy kolejką”, mój syn wykrzyknął – HURRRAAA.

Warsztaty u Kasi Widmańskiej cz. II

Znalazłem trochę czasu by przejrzeć ponownie ujęcia wykonane na warsztatach i postanowiłem wstawić jeszcze kilka prac.

Bielsko od starszej strony

Kolejny raz potwierdza się, że stare uliczki i kamienice mają swój urok. Niejednokrotnie ma się wrażenie,  że czas w tych miejscach zatrzymał się. Korzystając z pięknej wiosennej aury wybrałem się z Arturem Strąk i jego Rodziną na spacer po Starym Bielsku. Z jednej strony serce napawa smutek z powodu tak dużego zaniedbania zabytkowych kamienic, a z drugiej czuć tam ducha przeszłości. Wielokrotnie malowane ściany i odrywające się tynki potrafią zachwycić kolorem i fakturą, a w połączeniu z prawdziwym odkrywcą Arturem Strąk tworzą filmowy obraz Bliskiego Wschodu.

Na zdjęciu Artur Strąk we własnej osobie.

Zwiedzając stare kamienice odczułem potrzebę odtworzenia przeszłości. Zdecydowałem,  że doskonale do tego tematu pasować będzie córka Artura, mająca pomimo swojego młodego wieku doskonałe predyspozycje aktorskie. W scenie tej uwagę przykuwa boczne światło rysujące twarz dziecka, oddające fakturę bruku, kontury krat i subtelnie rysujące numery kamienicy, które są tu dodatkowym akcentem wypełniającym kompozycję.

Mimo pogodnego dnia w starych bramach panuje półmrok.  Tańczące dziecko w głębokim cieniu wypełnia swoją postacią jasną część kadru. Kontrast buduje tu scenę, a dotknięte znakiem czasu fragmenty kamienicy dopełniają ją.

© Copyright Marcin Fenger Fotografia - Designed by Pexeto